W przededniu I wojny światowej kraje europejskie przyjęły politykę protekcjonistyczną, która wyrażała się w taryfach ochronnych i wojnach handlowych, co zwiększyło rywalizację gospodarczą i narodową. Wielka Brytania, będąca u szczytu swojej potęgi, uchwaliła w 1887 r. prawo, zgodnie z którym każdy towar musi być ostemplowany w miejscu jego wytworzenia. TAK POWSTAŁA KONCEPCJA MADE IN GERMANY, KTÓRA MIAŁA NAŚMIEWAĆ NIEMCY.
Niespodzianka „Made in Germany”
W ciągu kilku lat brytyjskie ograniczenie stało się mieczem obosiecznym, a stempel „Made in Germany” stał się znakiem jakości. Niemcy, które miały rozwinięty przemysł w porównaniu z innymi krajami europejskimi, potrzebowały nowych rynków, czuły się uwięzione w dostępie do rynków handlowych z powodu innych krajów, co zwiększyło rywalizację gospodarczą z nimi i ostatecznie stało się jedną z przyczyn wojny.
Wielki Kryzys
Wielki Kryzys w Stanach Zjednoczonych w 1929 r., który szybko rozprzestrzenił się na cały świat, doprowadził do fali globalnego protekcjonizmu, zwłaszcza po wprowadzeniu wysokich ceł w 1930 r. przez prezydenta USA Herberta Hoovera, który nałożył cła w wysokości od 40% do 60% na 900 produktów, aby poprawić sytuację gospodarczą przemysłu i produktów rolnych w Stanach Zjednoczonych. Ceny akcji w Nowym Jorku załamały się. Bieda jest powszechna. Uznany autor John Steinbeck napisał kanoniczną, nieśmiertelną książkę zatytułowaną „Grona gniewu”, w której opisał jałowych rolników, którzy zostali wyrzuceni ze swoich ziem przez chciwe banki i zamienieni w nomadów.

Od wojen handlowych do II wojny światowej
Wiele krajów odpowiedziało podniesieniem własnych taryf, co doprowadziło do załamania się handlu międzynarodowego, bezrobocia, frustracji i pogłębienia kryzysu gospodarczego. Niemcy i Japonia, które cierpiały z powodu ograniczonego dostępu do rynków i zasobów, zwróciły się ku nowej polityce ekspansji militarnej, aby zabezpieczyć zasoby gospodarcze i rynki dla siebie, co doprowadziło bezpośrednio do wybuchu II wojny światowej.
Już wcześniej wzrost taryf zaszkodził południowym stanom Stanów Zjednoczonych, które od lat miały tendencję do obniżania taryf i wycofały się z Konfederacji, ponieważ były zależne od handlu światowego, głównie ze względu na plantatorów bawełny, którzy opierali się na niewolnictwie. Zależne od eksportu bawełny i importu produktów europejskich kraje te uznały podwyżkę taryf za śmiertelny cios dla gospodarki. Chociaż niewolnictwo było główną przyczyną wojny secesyjnej, polityka protekcjonistyczna stanów północnych przyczyniła się do napięć między obiema stronami i przyspieszyła wybuch wojny w 1861 roku. Amerykanie nie wyciągnęli wniosków z wojen Napoleona, który próbował nałożyć embargo na handel brytyjski, a tym samym chronić gospodarkę francuską. Doprowadziło to do paneuropejskiego oporu, w tym carskiej Rosji, Napoleon najechał Rosję i ostatecznie upadł i został pokonany.
Lekcja z historii
Chociaż protekcjonizm ma chronić lokalne gospodarki, często tworzy napięcia międzynarodowe, które mogą prowadzić do konfliktów zbrojnych. Wiele wojen wybuchało, gdy kraje czuły, że są gospodarczo krzywdzone i postrzegały wojnę jako rozwiązanie zapewniające handel, inwestycje, zatrudnienie i ciągły wzrost.

Taktyka handlowa Trumpa
Wojna handlowa, którą prezydent Trump wznowił, nie będzie się rozszerzać, plan nie jest absolutny, będą zmiany w tę i z powrotem. To ekonomiczne narzędzie Trumpa do osiągania celów politycznych.
Trump, jako przebiegły biznesmen, jest przede wszystkim zainteresowany negocjacjami z krajami, które cieszą się niemal nieprzerwanym dopływem towarów do Stanów Zjednoczonych, bez wzajemności w zakresie handlu, a także z krajami NATO, które nie płacą za porządek światowy pod amerykańską hegemonią, który jest głównie ciężarem militarnym spoczywającym na Stanach Zjednoczonych od zakończenia II wojny światowej.
Plan Marshalla zainicjowany przez Stany Zjednoczone pod koniec II wojny światowej w celu odbudowy Europy dobiegł końca, mówią Amerykanie, a Europa musi stanąć na własnych nogach. Polityczne, militarne i rynkowe wstrząsy na rynkach kapitałowych dopiero nadejdą.